Czasami uda nam się zauważyć i sfotografować ciekawe smaczki
Ameryki. W mniejszych miejscowościach zauważyliśmy, że często ulice nie mają
tradycyjnych nazw. Mijamy tabliczki – First
street, Second street itd.
Zauważalny jest
również ogromny szacunek, jakim Amerykanie darzą swoich weteranów. Mają zniżki
w muzeach, parkach narodowych, specjalne miejsca na parkingach, tablice
pamiątkowe. Podoba nam się ten zwyczaj.
No i samochody … Piękne małe, duże, ciężarowe… Och,
napiszemy coś o autach, jak zbierzemy większą kolekcję zdjęć. Mnie spodobał się
ostatnio taki piękny grat z Muzeum w Lee Vining, który pamięta jeszcze
ostatnich poszukiwaczy złota w Sierra Nevada.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz