Mój blog o książkach dla dzieci

Mój blog o książkach dla dzieci
Mój blog o książkach dla dzieci - polecam

czwartek, 23 czerwca 2016

Nasz RV - ruszamy w Dziki Zachód!

Dziś odebraliśmy z wypożyczalni naszego kampera, czyli RV jak to tutaj mówią. No i mamy domek na kółkach - dwa podwójne i dwa pojedyncze łóżka, ubikacja, prysznic, kuchenka z pełnym wyposażeniem - trzypalnikowa kuchenka gazowa, mikrofalówka, piekarnik, szafki, lodówka, zamrażalnik - wakacyjny domek długi na 31 ft. Trochę jak na jachcie - wszystko maksymalnie poupychane i zabezpieczone przed spadaniem. Stolik i ławę można przekształcić w łóżko - tu śpi Hanna, Rita na kanapie po drugiej stronie, Zosia i Klara na pięterku (nad kabiną kierowcy i pasażera), a my z Jankiem w tylnej części. Wózek i duże bagaże można zamknąć w zewnętrznych schowkach. Ubrania w szafkach w środku. Jest fajnie, choć trzeba się sporo nauczyć - jak działa generator, jak sterować klimą, jak włączać slideoutsy, jak podłączać się do prądu, wody i ścieków na kampingu itp. Uczymy się naszego RV, Krzysiek prowadzi trochę z duszą na ramieniu, bo takie jeżdżenie nie jest proste. Jak trochę pojeździmy, to napiszemy więcej. Dziś śpimy w pustynnych okolicach. Dobranoc.








5 komentarzy:

  1. OMG! Toż to monstrum jest i to WIELKIE! Szacunek dla konstruktorów za upchnięcie kabiny prysznicowej. Szerokości!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny domek na kółkach!!! Kris, szacun, Marta, Ty też tym będziesz sterować??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kierowcą naszego monstrum jest Kris. Ja specjalizuje się w małych, czerwonych roadsterach:)

      Usuń
  3. Wooow, ale on wielki! Ale przynajmniej wydaje się wygodny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wiesz, nas jest siedmioro:) Tak, jest wygodny. Warunki, jak na jachcie.

      Usuń