Mój blog o książkach dla dzieci

Mój blog o książkach dla dzieci
Mój blog o książkach dla dzieci - polecam

czwartek, 28 lipca 2016

Pogoda na prerii

Pogoda na prerii

Przygotowując się do tego wyjazdu czytaliśmy, że pogoda na prerii bywa bardzo kapryśna – upalny dzień może się zakończyć gradobiciem lub większą lub mniejszą trąbą powietrzną. No i właśnie tego doświadczyliśmy.

Najpierw obudziła nas burza z gradem w Rapid City, potem był grad w imieniny Krzyśka a dziś (26.07) gigantyczne gradobicie. Kulki wielkości piłek golfowych waliły z impetem w naszego rv. Właśnie wracaliśmy z wycieczki do Mount Rushmore i Crazy Horse. Byliśmy w Hot Springs. Zatrzymaliśmy się i postanowiliśmy przeczekać. Waliło okrutnie – takie gradobicie w kamperze, to straszny hałas.
 Bilans strat na szczęście niewielki – pękła obudowa satelity i mamy dziurę skylightcie (okienko w dachu nad kuchnią). Okienko i obudowę zakleiliśmy. Nie powinno być problemu. Auto jest ubezpieczone, właściciel firmy, od której wynajęliśmy kampera, stwierdził, że mają części zamiennie i nie mamy się martwić.
Na kempingu zaczepił nas Amerykanin, któremu gradobicie zmasakrowało dach kampera. Czyli jest dobrze, mieliśmy w sumie farta.
Teraz czekamy na tornadoJ


Ps. Krzysiek twierdzi, że jeżeli napiszę o gradobiciu, to nasze mamy się przerażą, więc drogie Mamy proszę Was serdecznie, nie przerażajcie się, jesteśmy cali i zdrowiJ


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz