Mój blog o książkach dla dzieci

Mój blog o książkach dla dzieci
Mój blog o książkach dla dzieci - polecam

sobota, 9 lipca 2016

Czytamy po angielsku

Podróżujemy sobie po parkach narodowych i amerykańskiej prowincji. Nie mamy więc zbyt wielu okazji na wizyty w bookstore’ach, by nabyć książki po angielsku dla siebie i dzieciaków. Ostatnio jednak w ponurym Crescent City wpadliśmy przypadkiem do antykwariatu i wyszperaliśmy kilka ciekawych książek tak dla nas, jak i dla dziewczyn. Jednym z założeń wyjazdu jest rozwinięcie umiejętności językowych naszych  córek. Dziewczyny coraz częściej rozmawiają po angielsku z Amerykanami, przełamują się, przestają wstydzić i próbują nawiązać kontakt z młodszymi „tubylcami”- na przykład na placu zabaw.
 Teraz, po wizycie w antykwariacie, poczytują sobie komiksy – Zosia i Hania, Rita ma swoją książeczkę z rymowanką, a Klara zabrała się za „Prince Caspian” Lewisa. Ja mam nadzieję, że uda nam się wpaść do kilku antykwariatów, bo mam długą listę książek, które chciałabym tu kupić, zwłaszcza, że w antykwariacie książki kosztują średnio 2-5$...

Szukam, szukam…


1 komentarz:

  1. Wszystko, co do tej pory przeczytaliśmy i zobaczyliśmy robi wielkie wrażenie! Parki narodowe są super (mówi Aga), ale ja z Mikim najbardziej chcielibyśmy przejechać się tramwajem po stromej ulicy we Frisco... Zróbcie zdjęcie jakiegoś oldschoolowego dinera, jeśli napotkacie. Jesteśmy miłośnikami takiej stylistyki i mamy nawet książkę z dinerowymi przepisami (tak w nawiązaniu do amerykańskich książek). Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń