Dziś nasz ostatni dzień w Mesa Verde. Jutro ruszamy do Monument Valley, a potem do Arches i Canyonlands, Capitol Reef, Zion i Grand Canyon. Przed nami skały, łuki skalne, kaniony i mnóstwo widoków ...
Pokochaliśmy Mesa Verde. Dziś wybraliśmy się na przepiękny szlak. Przed wyruszeniem trzeba się koniecznie wpisać na listę.
No i ruszyliśmy. Dziewczyny po szlakach biegają a nie wędrują. My biegamy za nimi. Nasze junior rangerki przypięły dziś swoje odznaki rangerskie i wyglądały na szlaku bardzo profesjonalnie. Ciągle je ktoś zaczepiał i pytał skąd są i jak udało im się zdobyć tyle odznak.
Wieczorem wybraliśmy się do Cortez na pokaz tańców indiańskich. Co ciekawe, tańczył dla nas i grał na flecie sam wnuk wodza Lakotów. Obecnie mieszka w Nowym Meksyku, w Farmington. Służył w marines. I tak oto w Masa Verde tańczyliśmy z Lakotą:)
A jutro w drogę ... Ciekawe, czy w kanionach złapiemy wifi.
Pokochaliśmy Mesa Verde. Dziś wybraliśmy się na przepiękny szlak. Przed wyruszeniem trzeba się koniecznie wpisać na listę.
No i ruszyliśmy. Dziewczyny po szlakach biegają a nie wędrują. My biegamy za nimi. Nasze junior rangerki przypięły dziś swoje odznaki rangerskie i wyglądały na szlaku bardzo profesjonalnie. Ciągle je ktoś zaczepiał i pytał skąd są i jak udało im się zdobyć tyle odznak.
Wieczorem wybraliśmy się do Cortez na pokaz tańców indiańskich. Co ciekawe, tańczył dla nas i grał na flecie sam wnuk wodza Lakotów. Obecnie mieszka w Nowym Meksyku, w Farmington. Służył w marines. I tak oto w Masa Verde tańczyliśmy z Lakotą:)
A jutro w drogę ... Ciekawe, czy w kanionach złapiemy wifi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz