W miejskim pędzie codzienności przymykam oczy, wracam do
lasów, gór i ogromnych przestrzeni, które nie poddały się człowiekowi.
Przypominam sobie fragment „Tryptyku Rzymskiego” JPII –
Co
mi mówisz górski strumieniu?
w którym
miejscu ze mną się spotykasz?
ze mną,
który także przemijam –
podobnie
jak ty …
Czy
podobnie jak ty?
Och, nie dać się temu codziennemu pędowi i mieć czas, by
przystanąć…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz